Polska to dobre miejsce na inwestycje
Thomas Østrup Møller, ustępujący Ambasador Danii
JK
Z Thomasem Østrupem Møllerem, ustępującym ambasadorem Królestwa Danii w Polsce, rozmawia Jerzy Kosieradzki.
Zobacz także
Panasonic Marketing Europe GmbH Sp. z o.o. news Nowa generacja komercyjnych rozwiązań grzewczo-chłodzących firmy Panasonic
Panasonic Heating & Cooling Solutions jest zaangażowany w dostarczanie najwyższej jakości rozwiązań grzewczych i chłodzących do zastosowań komercyjnych, zapewniających maksymalną wydajność.
Panasonic Heating & Cooling Solutions jest zaangażowany w dostarczanie najwyższej jakości rozwiązań grzewczych i chłodzących do zastosowań komercyjnych, zapewniających maksymalną wydajność.
Euroterm Dodatkowe zyski od Euroterm24.pl
Każdy fachowiec, gdy myśli o hydraulice, kotłach i łazienkach, prawdopodobnie widzi rury, zawory i narzędzia – codziennie towarzyszące jego pracy. W tym gorącym sezonie Euroterm24.pl wspiera fachowców...
Każdy fachowiec, gdy myśli o hydraulice, kotłach i łazienkach, prawdopodobnie widzi rury, zawory i narzędzia – codziennie towarzyszące jego pracy. W tym gorącym sezonie Euroterm24.pl wspiera fachowców w tej rutynie, przygotowując specjalną ofertę handlową z rozgrzewającymi nagrodami za zakupy. To akcja, która sprawi, że praca każdego instalatora będzie prosta, łatwa i… przyniesie dodatkowe zyski.
SCHIESSL POLSKA Sp. z o.o. Schiessl Polska rusza z kampanią video o klimatyzatorach i pompach ciepła Hisense – „Hisense – Twój naturalny wybór”
Branża HVAC&R z pewnością nie widziała jeszcze takiego contentu! Schiessl Polska startuje z kampanią video, dotyczącą klimatyzatorów i pomp ciepła Hisense – „Hisense – Twój naturalny wybór”. Seria filmów,...
Branża HVAC&R z pewnością nie widziała jeszcze takiego contentu! Schiessl Polska startuje z kampanią video, dotyczącą klimatyzatorów i pomp ciepła Hisense – „Hisense – Twój naturalny wybór”. Seria filmów, przybliżająca urządzenia, będzie cennym źródłem wiedzy zarówno dla instalatorów z branży HVAC&R, jak i użytkowników końcowych.
- Na polskim rynku od lat z sukcesem działają duńskie firmy, a wielu polskich inżynierów pracuje w Danii. Czy orientuje się Pan może, ilu jest tych ostatnich?
Nie dysponuję niestety aktualnymi danymi, ale mam wrażenie, że liczba polskich inżynierów, którzy szukają możliwości pracy w Danii, stale rośnie. Uważam ten trend za bardzo pozytywny – profesjonaliści w swoim fachu nie muszą się już ograniczać wyłącznie do pracy we własnym kraju, dobrze jest poszerzać horyzonty.
Dodam, że w Danii studiuje wielu Polaków – na 17 tys. zagranicznych studentów ok. 700 pochodzi z Polski, a 40% z nich studiuje na kierunkach inżynierskich. Z pewnością niektórzy zdecydują się także na kontynuowanie kariery w Danii. Z kolei Duńczyków studiujących w Polsce jest zaledwie ok. 50. Wpływa na to z pewnością fakt, że polskie uczelnie oferują niewiele programów, w których językiem wykładowym byłby angielski.
- Pod koniec ubiegłego roku na Politechnice Warszawskiej zorganizowano polsko‑duńskie warsztaty poświęcone efektywności energetycznej, w których wziął Pan udział, a kilka lat wcześniej seminarium na temat kształcenia inżynierów na duńskich uczelniach. Jak Pan ocenia skuteczność takich inicjatyw?
Spotkania takie umożliwiają wymianę wiedzy, szczególnie pomiędzy instytucjami edukacyjnymi, jednak trudno statystycznie udowodnić związek między danym wydarzeniem a jego późniejszymi skutkami. Na pewno jednym z rezultatów jest wzrost liczby polskich studentów w Danii. W porównaniu z latami 2005–2010 jest ich dwukrotnie więcej.
- Polacy, przynajmniej w branży sanitarnej, wysyłani są zwykle do pracy w Danii przez duńskie firmy mające w Polsce swoje przedstawicielstwa. Czy widzi Pan możliwość znaczącego zwiększenia liczby polskich inżynierów w Danii?
Oczywiście, ale zawsze należy zacząć od poznania warunków studiowania i pracy w danym kraju. Oferujemy liczne materiały informacyjne, również po polsku, a znaleźć je można m.in. pod adresem www.workindenmark.dk. Może informacje te okażą się ciekawe także dla czytelników RI? Dania jest zainteresowana wysoko wykwalifikowanymi pracownikami, ale oczywiście decydujący jest rodzaj specjalizacji i kwalifikacji oraz aktualne zapotrzebowanie na nie.
- W polsko-duńskich warsztatach na PW udział wzięło kilka znanych na naszym rynku firm budowlanych, które wywodzą się z Danii. Czy dużo duńskich firm jest zainteresowanych otworzeniem biur lub zakładów produkcyjnych w Polsce?
Mogę zdradzić, że średnio co tydzień dostajemy zapytania od firm o możliwość rozpoczęcia produkcji w Polsce lub prośby o informacje na temat tego rynku. Pokazuje to, że Polska cieszy się w Danii bardzo dużym zainteresowaniem. Dużo czasu przeznaczamy w ambasadzie na doradztwo dla duńskich przedsiębiorstw chcących wejść na polski rynek, wspieramy też aktywnie działania firm o duńskim rodowodzie, już tutaj zakorzenionych.
- A jak Pan ocenia polski rynek pod tym względem?
Uważam, że to dobre miejsce na inwestycje. To rynek duży, ale nadal rosnący, z wykwalifikowanymi pracownikami, a przy tym zlokalizowany niedaleko Danii. Daje to firmom bardzo dogodne warunki wyjściowe, choć zawsze istotne jest, w jakim sektorze chcą one prosperować i jaki produkt oferują. Im dokładniejsze informacje mamy, tym większego wsparcia możemy udzielić – oferując badania rynku, pomoc w nawiązaniu kontaktów pomiędzy duńskim przedsiębiorstwem i potencjalnym polskim partnerem czy w urzędowych formalnościach. W zależności od specyfiki firmy doradzamy, w którym rejonie kraju jej działalność będzie najbardziej efektywna, jeśli chodzi o logistykę czy podaż pracowników.
- A jak ocenia Pan współpracę między naszymi krajami? Czy kryzys gospodarczy, z którym mamy do czynienia w Europie, może jej zagrozić?
Myślę, że najważniejsze jest zidentyfikowanie dziedzin, w których Dania i Polska mogą ściślej współpracować. Jedną z nich jest na pewno „greentech”, czyli „zielona ekonomia”, inwestowanie w odnawialne źródła energii. Współpraca polskich i duńskich jednostek akademickich w tym zakresie na pewno przyniesie wiele pożytku.
Inwestycjom w OZE powinny towarzyszyć intensywne badania i wdrożenia nowych rozwiązań. Dzięki temu Polska, zamiast np. kupować zagraniczne technologie przetwarzania odpadów albo budowy instalacji biogazowych, mogłaby wokół nich zbudować naukowe klastry. Uważam, że to obiecujący obszar współpracy polsko-duńskiej, choć oczywiście tylko jeden z możliwych.
Naszej współpracy szczególnie sprzyja fakt, że Dania właśnie od Polski przejęła unijną prezydencję – pozwoliło nam to lepiej się poznać. Na pewno młodzi Duńczycy powinni więcej wiedzieć o Polsce, możliwościach studiowania na tutejszych uczelniach, także technicznych – będziemy ich do tego zachęcać.