W portalu www.rynekinstalacyjny.pl udostępniamy wszystkie artykuły merytoryczne opublikowane w miesięczniku "Rynek Instalacyjny", począwszy od 2008 roku.
Artykuły z wydań wcześniejszych są dostępne w formie elektronicznej, po kontakcie z redakcją RI:
Załóż konto na portalu i bezpłatnie pobierz wydanie Rynku Instalacyjnego 7-8/2018 |
Międzynarodowa Agencja Energetyczna szacuje, że urządzenia klimatyzacyjne pochłaniają rocznie ponad 2 tys. TWh energii elektrycznej i zużycie to stale rośnie. Z blisko 3 mld ludzi mieszkających w gorących regionach tylko 8% ma do dyspozycji klimatyzatory, podczas gdy w Japonii czy USA aż 90%. Prognozy wskazują, że za 30 lat na chłodzenie będziemy zużywać trzykrotnie więcej energii i że to wentylacja i chłodzenie będą miały największy udział w zużyciu energii przez budynki w skali globalnej. Dlatego tak ważne jest, żeby Południe nie szło naszą drogą i od razu stawiało na energię z OZE.
Ale jak na razie w naszym klimacie więcej zużywamy na ogrzewanie (choć i tak coraz mniej). Możemy już korzystać m.in. z technologii „domu bez rachunków” – budynki takie są nie tylko tanie w eksploatacji, ale mają się też przyczynić do poprawy jakości powietrza i likwidacji smogu.
Rząd miał ogłosić na początku lipca zmiany w „Czystym Powietrzu”, ale gdy to piszę w drugiej połowie miesiąca, jeszcze ich nie ma. Co więcej, pojawiają się niepokojące sygnały nt. rozmów z UE, która uzależnia swoje wsparcie od uproszczenia programu oraz jego przyspieszenia – zejścia z poziomu WFOŚiGW, gdzie wnioski są rozpatrywane przez miesiące, na poziom gmin oraz zaangażowanie banków. Żeby program zadziałał, rocznie rozpatrywanych musi być ponad 400 tys. wniosków i fundusze wojewódzkie temu nie podołają – do połowy czerwca br. przyjęły 63 tys. wniosków, a wydały 26 tys. pozytywnych decyzji. Po fali krytyki Ministerstwo Środowiska zwróciło się do gmin z zaproszeniem do włączenia się w proces przyjmowania i rozpatrywania wniosków. Ich zainteresowanie jest bardzo duże, ale czy rząd da im środki na te zadania?
Dostępne są już także programy wsparcia „Energia+”, „Geotermia+” i „Ciepłownictwo powiatowe” – NFOŚiGW ma na nie odpowiednio 4 mld, 0,6 mld i 0,5 mld zł. „Energia+” jest skierowana do przedsiębiorstw, „Ciepłownictwo powiatowe” to pilotażowa deska ratunkowa dla małych ciepłowni, a program „Geotermia+” ma na celu zwiększenie jej wykorzystania.
Niestety na razie nie będziemy jeździć samochodami elektrycznymi, jak to zapowiadał premier. Nie pociesza nawet fakt, że również szef rządu i inni przedstawiciele administracji państwowej nie będą korzystać z „elektryków”, choć są zobowiązani po 31 grudnia br. do użytkowania 10% samochodów elektrycznych, 20% od 2023 i 50% od 2025 roku. Samorządy też mają obowiązek wymieniać swoją flotę samochodową, ale w wolniejszym tempie. Na razie większość z nich czeka na zapowiadane systemy wsparcia, bo o ile eksploatacja ma być tania, to inwestycja już taka nie jest.
Za to fotowoltaika wręcz u nas wybuchła i – co najbardziej cieszy – wpinana jest do systemów ogrzewania i chłodzenia budynków. W nowych domach to wręcz nieodzowna instalacja, zwłaszcza jeśli buduje się według wymagań WT 2021, m.in. po to, by móc skorzystać z programu „Czyste Powietrze”.
O tym, jak niedrogo inwestować w domy i je modernizować, by uzyskać tanią eksploatację, piszemy na kolejnych stronach – o nowym „domu bez rachunków”, projekcie przygotowanym przez grono specjalistów, oraz jak samodzielnie i etapami osiągnąć sukces energetyczny w starszym budynku. Polecam też Państwa szczególnej uwadze artykuł o wymaganiach WT 2021 dla budynków wielorodzinnych.
Waldemar Joniec
SPIS TREŚCI:
AKTUALNOŚCI
ENERGIA
POWIETRZE
WODA
INFORMATOR