Trzeci kwartał 2023 roku w branży instalacyjno-grzewczej w Polsce
Trzeci kwartał 2023 roku w branży instalacyjno-grzewczej w Polsce
Trzeci kwartał 2023 przyniósł dalsze spadki sprzedaży w głównych grupach produktowych i umiarkowane nastroje w branży instalacyjno-grzewczej, co było spowodowane mniejszą dynamiką spadku i przyzwyczajeniem graczy rynkowych. Praktycznie wszystkie opinie zebrane w branży były tym razem zgodne i wyrażały obawę co do przyszłości sytuacji branży w 2024 roku, równocześnie z nadzieją, że w czwartym kwartale sytuacja się nieco polepszy.
Zobacz także
SCHIESSL POLSKA Sp. z o.o. news Promocja Cashback od Panasonic
Zwrot 2000 zł za zakup i rejestrację kompletu pompy ciepła Aquarea T-CAP
Zwrot 2000 zł za zakup i rejestrację kompletu pompy ciepła Aquarea T-CAP
SCHIESSL POLSKA Sp. z o.o. news Majówka z Hisense Easy Smart
Kupuj w maju klimatyzatory Easy Smart i odbieraj bony o wartości 800 PLN!
Kupuj w maju klimatyzatory Easy Smart i odbieraj bony o wartości 800 PLN!
RUG Riello Urządzenia Grzewcze S.A./Beretta news NOWOŚĆ! Klimatyzator BREVA E marki Beretta
Ten model nie tylko idealnie reguluje temperaturę w pomieszczeniu, ale także oferuje wiele innowacyjnych rozwiązań z myślą o środowisku i komforcie użytkowników.
Ten model nie tylko idealnie reguluje temperaturę w pomieszczeniu, ale także oferuje wiele innowacyjnych rozwiązań z myślą o środowisku i komforcie użytkowników.
III kwartał był właściwie kontynuacją poprzedniego kwartału, z kilkoma różnicami. W dalszym ciągu widać było wyraźny i bardzo drastyczny spadek sprzedaży urządzeń grzewczych jako całości, co dotyczyło prawie wszystkich głównych grup produktowych. Po pewnej stabilizacji powolnym osłabianiem negatywnych trendów sprzedaży w III kwartale, oczekujemy wyników z IV kwartału, tym bardziej, ze niezależnie od ogólnej sytuacji gospodarczej w Polsce i w branży budowlanej, są podejmowane działania mające na celu zniwelowanie negatywnych zjawisk z przeszłości dotyczących głównie kotłów gazowych i pomp ciepła. Oczywiście odwracanie negatywnych trendów nie jest kwestią krótkiego czasu, ale należy mieć nadzieje uspokojenie rynku urządzeń grzewczych będzie miała także pozytywny wpływ na odblokowanie decyzji zakupowych i dotyczących wymian dla wszystkich rodzajów urządzeń grzewczych, czyli kotłów gazowych, pomp ciepła, kotłów na biomasę, ale również innych źródeł, takich jak np. kolektory słoneczne i kotły elektryczne. Jednak, realnie analizując sytuację, nic nie zapowiada przełomu w sprzedaży urządzeń grzewczych w IV kwartale 2023. Widać w dalszym ciągu głęboki kryzys w zakresie sprzedaży praktycznie urządzeń grzewczych, trudno spodziewać się powrotu w tym roku, może poza pewnymi wyjątkami, do normalnej sprzedaży. Widoczna ogromna presja cenowa ze strony importerów pomp ciepła może spowodować załamanie cen, chociaż może to dotyczyć gównie mniej znanych marek, jak to wynika z zaobserwowanych zjawisk w III kwartale. Pogarszająca się wciąż realna sytuacja finansowa wśród inwestorów indywidualnych ma także negatywny wpływ na decyzje co do wymian urządzeń czy realizacji inwestycji w budownictwie indywidualnym. Widać również w III kwartale brak zwykle następujących w tym okresie podwyżek cen sprzedaży. Widać determinację w walce o obroty wśród hurtowników i producentów kosztem realizowanych marż.
Z rynku przekazane zostały sygnały, że w III kwartale, szczególnie pod koniec, kotły zaczęły się sprzedawać, ale klienci coraz częściej wybierają urządzenia tańsze z niskiej półki cenowej, jak również kotły dwufunkcyjne. Wyraźnie widać mniej nowych inwestycji w budynkach, za to jest więcej wymian i nastawienie na tańsze produkty, co raz większa tendencja do poszukiwania tańszych rozwiązań.
Niestety, docierają również sygnały o odżywającym gdzieniegdzie rynku „kopciuchów” wobec niepewności do wyboru źródła ciepła po zamieszaniu z pompami ciepła i kotłami gazowymi w 2022 roku. Także nowe zasady rozliczanie fotowoltaiki powoduje, że zdaniem inwestorów opłacalność układu instalacji PV+PC spadła.
Sytuacja w wybranych grupach produktowych
Gazowe kotły konwencjonalne
Gazowe kotły konwencjonalne to obecnie produkt niszowy, który jest sprzedawany wyłącznie na wymianę tam, gdzie z powodów technicznych lub bardzo wysokich kosztów przeróbki nie można zastosować kotła kondensacyjnego. Udział kotłów konwencjonalnych w całości sprzedaży kotłów gazowych to w dalszym ciągu poniżej 5% pomimo znaczących wzrostów sprzedaży w tej grupie produktowej. W III kwartale 2023 wzrost sprzedaży konwencjonalnych kotłów gazowych wiszących wyniósł ok. 14%, co jest odwróceniem tendencji w I kwartale 2023, kiedy spadek wyniósł 17%. Ciekawe jest to, ze w III kwartale podobna tendencja także w kilku innych kluczowych dla branży grzewczej krajach, takich jak: Niemcy, Włochy czy Holandia.
Gazowe kotły kondensacyjne
W III kwartale 2023 roku odnotowany został kolejny raz spadek sprzedaży wiszących gazowych kotłów kondensacyjnych w porównaniu do analogicznego kwartału poprzedniego roku, który wyniósł 16%, czyli dużo mniej niż w poprzednich kwartałach, oraz 36-procentowy spadek w grupie gazowych kondensacyjnych kotłów stojących, co także jest sporo niższą dynamiką spadku sprzedaży niż wcześniej. Należy jednak zwrócić uwagę, ze odniesieniem jest III kwartał 2022, kiedy mieliśmy do czynienia praktycznie z załamaniem sprzedaży tych urządzeń po ogólnoeuropejskiej kampanii przeciwko temu sposobowi ogrzewania. Od połowy roku widać coraz bardziej uspokojenie sytuacji i wzrost zainteresowania powrotem do tego sposobu ogrzewania, czego powodem jest znaczny spadek cen gazu na rynkach światowych i informacje z prac Komisji Europejskiej nad aktami prawnym EU, które mówią już o stopniowym odchodzeniu od paliw kopalnych i wykorzystaniu w przyszłości kotłów gazowych jako elementu układów hybrydowych i urządzeń grzewczych zasilanych paliwami odnawialnymi.
W III kwartale2023 w wypadku kondensacyjnych kotłów stojących o większej mocy tj. powyżej 50 kW nastąpił już stosunkowo niewielki spadek, który wyniósł ok 4%, w wypadku kotłów kondensacyjnych stojących spadek wyniósł 11%, a w wypadku kondensacyjnych kotłów wiszących nastąpił już wzrost o 8%, co wskazuje na odrabianie strat z poprzednich okresów i wstrzymywanie decyzji o modernizacji lub wyboru sposobu ogrzewania, jak również konieczność zakończenia do końca roku zakupów przetargowych. W dalszym ciągu dochodzą sygnały z rynku o problemach z możliwością doprowadzenia do budynku przyłącza gazowego, co także ma negatywny wpływ na segment rynku gazowych kotłów grzewczych.
Kotły olejowe
W grupie kotłów olejowych, w III kwartale 2023 roku nastąpił ponownie niespodziewany wzrost sprzedaży, który przyniósł wzrost o ok. 34%. Przy czym, w wypadku kotłów konwencjonalnych nastąpił tym razem wzrost sprzedaży, który wyniósł 60%, ale dotyczy to małej bazowej liczby kotłów, a w wypadku kotłów kondensacyjnych nastąpił wzrost o 34%. Taki wzrost budzi zdziwienie, ponieważ w żadnym z komentarzy rynkowych nie wskazywano na lawinowy wzrost zainteresowania kotłami olejowymi. Oczywiście dotyczy to bardzo niskiej ilościowej bazy odniesienia na poziomie kilkuset sztuk w skali kraju i nie można tej skali porównać z kotłami gazowymi czy pompami ciepła. Można dodać, że nie było prowadzonej żadnej negatywnej kampanii przeciwko kotłom olejowym, tak jak to miało miejsce w wypadku kotłów gazowych. Pomimo bardzo dobrego wyniku, kotły olejowe nie są w Polsce popularnym źródłem ciepła i raczej pozostaną rynkiem niszowym. Jednak warto zwrócić uwagę, że kotły olejowe, po zastosowaniu odpowiedniego palnika, mogą być zasilane także biopaliwem w przyszłości, o czym się często zapomina. Jako ciekawostkę można dodać, ze podobna tendencja jest widoczna także w kilku innych krajach europejskich, gdzie w III kwartale 2023 we Włoszech, Niemczech czy Wlk. Brytanii także nastąpił wzrost sprzedaży tych urządzeń.
Kotły na paliwa stałe
Tendencja rynkowa w grupie produktowej jaką są kotły na paliwa stałe jest w dalszym ciągu wyraźna, jest to spadek o około 90% r/r., licząc okres od początku roku. Zdaniem przedstawicieli branży, taka sytuacja wynika z popularyzacji i wsparcia niskiej jakości pomp ciepła importowanych z Azji, które nie mają deklarowanych parametrów przez producenta, jako efektu intensywnej promocji wyłącznie pomp ciepła jako źródeł ogrzewania. Kolejną kwestią jest ogromna dysproporcja w dofinansowywaniu innych źródeł ciepła z OZE, w tym kotłów na pelet w stosunku do pomp ciepła. Przez to w opinii społecznej kreowane jest przekonanie, że pompy ciepła są bardziej ekologiczne niż inne źródła ciepła wykorzystujące OZE, w tym kotły na pelet. Mimo to w III kwartale 2023 niektórzy producenci sygnalizowali pewien niewielki wzrost w zakupach kotłów grzewczych na paliwa stałe opalanych peletem. Cena peletu zaczęła także spadać, ale póki co nie przełożyło się to na znaczący wzrost sprzedaży kotłów na biomasę także w III kwartale 2023 roku. Dzięki spadkowi ceny biomasy nastąpiło delikatne polepszenie na rynku sprzedaży kotłów biomasowych, jednak ciągle jest ono zbyt słabe dla przetrwania producentów tych urządzeń, których trudną sytuację pogłębia fakt znacznych spadków sprzedaży pomp ciepła, w produkcję których zaangażowali się czołowi producenci kotłów na paliwa stałe. Problem wynika z nieuczciwej konkurencji ze strony urządzeń nieznanych marek nazywanych pompami ciepła, a sprowadzanymi z Dalekiego Wschodu, które nie trzymają deklarowanych parametrów technicznych. Brak jest miarodajnych danych dla sprzedaży rynkowej tych urządzeń, ale zdaniem producentów, spadki mogą być w III kwartale 2023 na poziomie 40-50%.Widać także wśród producentów kotłów na paliwa stałe tendencję do wprowadzania do oferty różnych innych produktów i nowoczesnych źródeł ciepła takich jak pompy ciepła czy kotły elektryczne. W dalszym ciągu, problem dostępności surowca – drewna i jego odpadów – jest kluczem do odbudowy rynku nowoczesnych kotłów spalających biomasę. Pomimo pozytywnych sygnałów w III kwartale 2023 w dalszym ciągu w odniesieniu do III kwartału 2021 jest to mniej więcej połowa sprzedaży z tego okresu. Zdaniem przedstawicieli producentów kotłów na biomasę, podobnie jak w wypadku kolektorów słonecznych, widoczny jest efekt braku efektywnego schematu wsparcia i promowania tak ważnego sektora OZE, gdzie wykorzystywana jest biomasa drzewna, co stało się powodem redukcji zatrudnienia w przedsiębiorstwach z branży kotlarskiej o 50%, a co więcej nieuchronne w obecnej sytuacji wydaje się ogłoszenie upadłości niektórych przedsiębiorstw. Ta dramatyczna sytuacja i ewidentny spadek zamówień jednocześnie przełożył się na kryzys u producentów podzespołów, instalatorów, dystrybutorów i innych podmiotów powiązanych z branżą.
Pompy ciepła i ogrzewanie elektryczne
Pompy ciepła budzą w ostatnim okresie wiele emocji. W zeszłym roku mieliśmy rekordowy wzrost sprzedaży tych urządzeń, będący wynikiem bardzo intensywnej promocji tej technologii przez ekspertów i polityków UE. Tego typu działania spowodowały duży wzrost zainteresowania technologią pomp ciepła, także u użytkowników, których domy nie są dostosowane do wykorzystania tej formy ogrzewania, co zaczęło prowadzić do coraz częstszych negatywnych opinii na temat pomp ciepła. Był to rezultat nie tego, ze technologia jest zła, a raczej niefachowości montażu i doboru tych urządzeń. Ponieważ rynek nie lubi próżni, sprowadzaniem pomp ciepła zajęły się często firmy nieprzygotowane do realizacji sprzedaży i montażu tego typu urządzeń. Sprowadzano do Polski dużą liczbę urządzeń nieznanych marek, które nie spełniały deklarowanych warunków technicznych, lub wręcz nie były dostosowane do instalacji w warunkach polskich. Pogoń za zyskiem doprowadziła do wielu patologicznych działań, także w zakresie nadużywania instrumentów wsparcia dla pomp ciepła, m.in. w ramach programu „Czyste Powietrze” w celu wygenerowania szybkiego zysku bez dbałości o jakość instalacji u klienta, co niestety zaczęło się przekładać na opinie na temat tych urządzeń w ogóle, także w wypadku uznanych firm, które posiadają odpowiednią wiedzę, pompy ciepła o wysokiej jakości i które zainwestowały w wysoki poziom obsługi klienta. Dlatego, w interesie stabilnego rozwoju rynku pomp ciepła należy jak najszybciej wprowadzić działania mające na celu ukrócenie takich praktyk np. przez weryfikację wyników badań i certyfikatów, jak również koniecznych wymogów dla osób odpowiedzialnych za dobór i instalację pomp ciepła.
Z drugiej strony, przyglądając się dynamice wniosków w programach „Czyste Powietrze” etc., może się wydawać, że rynek pomp ciepła wcale nie ma się tak źle. Jednak przesunął się on w inny segment, głównie sprzedaży D2D, gdzie doskonałej klasy handlowiec wraz z niskiej jakości instalatorem „z łapanki” oferują ze 100% dotacją pompy ciepła „no name” budując „czarny PR” tej technologii i szkodząc dobrym markom i producentom, którzy dbają o jakość wyrobów i montażu. Ze strony dystrybutorów pojawiły się sygnały, że spadło radykalnie zainteresowanie mało znanymi markami pomp ciepła. Występują bardzo duże dysproporcje w wynikach pomiędzy konkurencyjnymi dostawcami w danej grupie asortymentowej. W III kwartale coraz bardziej daje się zauważyć tendencja, że mniejsze problemy ze sprzedażą pomp ciepła mają uznane marki, dbające o jakość, ale one także bardzo odczuwają wywołany w ostatnich kwartałach kryzys na rynku pomp ciepła.
W III kwartale nastąpił ponownie, tym razem głębszy, spadek sprzedaży tych urządzeń, który osiągnął 60%, ale należy w tym wypadku wziąć pod uwagę bardzo wysoka bazę sprzedaży w III kwartale 2022, który był rekordowy pod tym względem. O ile w wypadku sell-in może wydawać się całkowicie uzasadniony, biorąc pod uwagę, że po dużym popycie na te urządzenia w 2022 roku i problemach z ich dostawami, hurtownicy zapełnili swoje magazyny, o tyle warto przyjrzeć się sprzedaży sell-out do instalatorów i klientów końcowych, gdzie im bliżej końca roku, zaczęła panować coraz bardziej nerwowa atmosfera. Na słaby wynik sprzedażowy branży szczególnie w odniesieniu do pomp ciepła trzeba zwrócić uwagę obok fatalnej oceny jakości montażu przez firmy instalacyjne, także na opinie, jakie pojawiają się na forach konsumenckich wystawiane przez użytkowników, którzy mieli mieć ciepło za darmo, a mają ciepło po dużo wyższych kosztach i nie zawsze tego ciepła pozyskują tyle ile potrzeba do zapewnienia komfortu cieplnego w mieszkaniu.
W przypadku pomp ciepła duży spadek rynku wynika przede wszystkim ze zmian cen konwencjonalnych nośników energii, które powodują, że nie ma tak dużej presji na wymianę źródła ciepła na pompę ciepła. Dodatkowo niepewna jest cały czas sytuacja z ceną energii elektrycznej. Na rok 2023 pozostał limit energii elektrycznej w wysokości 2 MWh, co powoduje, że konsumenci mniej chętnie patrzą na technologię pomp ciepła. Nie pomaga również fakt zakupów tych urządzeń przez podmioty dystrybuujące urządzenia grzewcze i te wywodzące się z fotowoltaiki, ale nieposiadające w dalszym ciągu odpowiedniej wiedzy merytorycznej zapewniającej właściwą obsługę przed i posprzedażową. Powoduje to, że w wielu przypadkach pompy ciepła dobierane są w sposób niewłaściwy oraz popełniane jest wiele błędów instalacyjnych. Brak jest kampanii informujących o zasadzie działania pomp ciepła, typach instalacji, w których działają one najefektywniej. Przekazywanie informacji przez różne organizacje działające na rzecz ochrony klimatu, media, stowarzyszenia itd., przedstawiających pompy ciepła jako panaceum na wszystkie bolączki tego świata jest niewłaściwe, a w długiej perspektywie bardzo szkodliwe i mogące stwarzać dodatkowe negatywne nastawnie do tej technologii, co jest niestety już coraz bardziej widoczne.
Wiadomo, że główny problem branży to wysoka inflacja i trudność w uzyskaniu kredytów, hamująca rynek pierwotny, co maiło także bezpośredni wpływ na sprzedaż pomp ciepła, które należą do droższych technologii grzewczych dostępnych na rynku. Do tego w dalszym ciągu niestabilne ceny nośników energii. Efekt puszczenia „na żywioł” rynku dobrych, ale wymagających staranności montażu urządzeń grzewczych jakimi są pompy ciepła, co doprowadziło do osłabienia jakości montażu pomp z uwagi na przypadkowość instalatorów, spowodowało wyraźne pogorszenie społecznego odbioru PC. Dlatego konieczne jest podjęcie działań w kierunku weryfikacji deklarowanych przez producentów parametrów technicznych przez niezależne jednostki, przynajmniej tam, gdzie montaż pomp jest dofinansowywany ze środków publicznych, oraz położenie nacisku na wymagania dla jakości świadczonych usług przez osoby dobierające i instalujące pompy ciepła. Tylko w taki sposób będzie można zapewnić stabilny i bezpieczny rozwój rynku pomp ciepła, nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach, gdzie występują podobne problemy.
Trzeci kwartał 2023 to nie tylko spadek zainteresowania pompami ciepła, ale także kotłami i dogrzewaczami elektrycznymi, które bardzo często stosowane są jako uzupełniające źródła szczytowe. W szczególności duże spadki są widoczne w kotłach elektrycznych. Po ubiegłorocznych nadzwyczajnych wzrostach sprzedaży tych urządzeń wynikających z obawy o braki gazu i znaczny wzrost cen węgla i peletu, w tym roku duży wzrost ceny energii elektrycznej dodatkowo dołożył się do załamania popytu. Rynek w dalszym ciągu jest spadający, pomimo ożywienia w okresie sezonu grzewczego, porównanie z rewelacyjnym poprzednim rokiem wypada blado. Żaden producent już od kilku miesięcy nie porównuje wyników z zeszłym rokiem, odniesienie do roku 2021 wydaje się bardziej sensowne – dane wówczas są zbliżone.
Sprzedaż elektrycznych kotłów grzewczych, podobnie jak innych źródeł ciepła, odnotowuje spadki w bieżącym roku. Pomijając pierwszy kwartał, gdzie opóźnienia w realizacji zeszłorocznych zamówień spowodowały wzrosty, ostatnie kilka miesięcy charakteryzuje się pogorszeniem wyników o 30-40%. Są jednak kategorie, które nieznacznie poprawiają poziom sprzedaży – to przeznaczone do inwestycji deweloperskich lub mieszkań dwufunkcyjne kotły wyposażone w podgrzewacz c.w.u. oraz cała seria jednostek o mocach od kilkudziesięciu do kilkuset kW, które dzięki bardzo konkurencyjnej cenie są realną alternatywą dla przemysłowych zastosowań. Ciągle rozbudowujący się typoszereg elektrycznych dogrzewaczy c.o. skorelowany jest z rynkiem pomp ciepła, stąd obecne spadki rzędu kilkudziesięciu % są nieuniknione.
Relacja ceny gazu do energii elektrycznej (1:4,2) nie sprzyja sprzedaży urządzeń elektrycznych. Duże spadki sprzedaży odnotowywane się w segmencie pomp ciepła i elektrycznych urządzeń grzewczych – jest to wynik m.in. znacznych podwyżek cen energii elektrycznej (ok. +65% względem roku ubiegłego), potencjalnych znacznych podwyżek w 2024 roku i braku odpowiednich dotacji do skompensowania tych podwyżek. Widać natomiast ponownie wzrastające zainteresowanie gazem, o brak którego nikt się już nie boi, a doniesienia medialne co do cen prądu w 2024 studzą inwestorów przed zakupem pomp ciepła.
Przeczytaj także: Sytuacja w branży instalacyjno-grzewczej w I kwartale 2023 | RynekInstalacyjny.pl
Kolektory słoneczne
W III kwartale 2023 roku w grupie kolektorów słonecznych nastąpił ponownie spadek sprzedaży na poziomie 45%, czego mimo wszystko nie potwierdzają sygnały z rynku mówiące o wzroście zapytań o instalacje kolektorów słonecznych zarówno do ciepłej wody użytkowej, jak również wsparcia ogrzewania i trudno wytłumaczyć to w wymierny sposób, poza tym, ze spadła liczba projektów dotowanych prze różne programy z powodu ich wyczerpania. Niestety jest to wynik niekorzystnej struktury rynku opartego na programach dotacyjnych. Pozytywne w III kwartale jest to, że hurtownie zaczęły odnotowywać wzrost sprzedaży kolektorów słonecznych, chociaż udział tego kanału dystrybucji nie przekracza niestety 20%. W grupie zasobników i buforów dwuwężownicowych nastąpił także spadek sprzedaży o 45%.Należy jednak pamiętać, że ten rynek jest w fazie odbudowy i jest jeszcze niestabilny z uwagi na stosunkowo mały udział sprzedaży detalicznej przez hurtownie. Absolutnie dominują w sprzedaży kolektory płaskie. Z pewnością odbudowie rynku kolektorów słonecznych nie sprzyja brak wiedzy na temat możliwości zastosowania tego rozwiązania w różnych aplikacjach, jak również mała liczba wykwalifikowanych instalatorów do realizacji takich inwestycji. Technologia jako taka jest mocno niedoceniana przez konsumentów, ale można przyjąć, że przy takim zalewie dezinformacyjnym mogą mieć oni problem z właściwą oceną.
Bardzo dużą przeszkodą w szybszym rozwoju, a tym samym popularyzacji kolektorów słonecznych i pomp ciepła są przygotowywane programy krajowe wspierające OZE. Za wyjątkowe można uznać działania Rządu i NFOŚiGW, które przygotowały np. program „Mój Prąd” 5.0. Co z tego, że można uzyskać dofinansowanie na praktycznie każdy rodzaj źródła, ale pod warunkiem, że zostanie założona instalacja fotowoltaiczna. Co w momencie, kiedy ktoś ma jeszcze kocioł na paliwa stałe albo kocioł gazowy i nie ma potrzeby instalowania PV, ale chciałby założyć instalację solarną, żeby zmniejszyć zużycie używanych paliw, a tym samym zmniejszyć emisję, poprawić swój komfort życia itd.? Co prawda, kolektory słoneczne znalazły się na bardziej widocznym miejscu w programie „Czyste Powietrze”, ale w dalszym ciągu brakuje w tym programie pozycji dla wsparcia instalacji hybrydowych, które cieszą się coraz większym zainteresowaniem i mogą być optymalnym rozwiązaniem pod względem kosztów inwestycyjnych i eksploatacyjnych.
Gazowe przepływowe podgrzewacze do ciepłej wody użytkowej
Rynek przepływowych gazowych podgrzewaczy do ciepłej wody użytkowej po spadkach w I i II kwartale 2023 odnotował w III kwartale duży wzrost sprzedaży tych urządzeń, który wyniósł 40% w porównaniu do analogicznego okresu 2022 roku. Można przyjąć, że ta technologia wytwarzania ciepłej wody użytkowej jest wypierana przez inne źródła wytwarzania c.w.u. Tego typu urządzeń nie montuje się już w nowym budownictwie. Istnieją tylko dzięki rynkowi wymian i właśnie rynek wymian funkcjonuje tam, gdzie istnieje już inne źródło ciepła do ogrzewania lub użytkownika nie stać na instalację np. gazowego kotła dwufunkcyjnego.
Grzejniki i inne elementy instalacyjne
W trzecim kwartale 2023 w porównaniu do poprzednich kwartałów miał miejsce tym razem pewien wzrost sprzedaży grzejników i elementów instalacji, co było spowodowane większym zapotrzebowaniem w modernizacjach obiektów kubaturowych, głownie w budownictwie mieszkaniowym. Pomimo trudnej sytuacji na rynku udało się dokonać wzrostu sprzedaży w III kwartale 2023 w porównaniu do III kwartału rok wcześniej, aczkolwiek przy spadającej marży. Liczba ofert sprzedaży w tym okresie również była większa niż w porównywalnym okresie roku poprzedniego. Oczywiście to nie świadczy o tym, że rok uda się zamknąć wynikiem dodatnim, jednakże oczekiwania są pozytywne. Zwiększona dynamika sprzedaży grzejnika płytowego związana jest ze zwiększonym zaangażowaniem środków publicznych na przetargach. W przypadku pozostałych produktów – większa liczba przetargów; oraz wprowadzenie nowych produktów w rynek. U dystrybutorów magazyny zostały zredukowane, co spowodowało ponowne zamówienia grzejników u producentów, a to w III kwartale 2023 przyniosło lekkie odwrócenie negatywnych trendów tego segmentu rynku z 20-procentowym wzrostem sprzedaży, ale spadki w poprzednich kwartałach prognozują, że rok może zakończyć się ok. 20-procentowym spadkiem w tym segmencie rynku. W przypadku grzejników stalowych i aluminiowych zaobserwowano tendencję wzrastającą, będącą efektem sytuacji na rynku mieszkaniowym, ale trzeba wziąć pod uwagę bazę odniesienia, czyli znaczny spadek sprzedaży przed rokiem w tym okresie. Pomimo to, segment ogrzewania płaszczyznowego oraz systemów rurowych jest także dalej dotknięty sporymi problemami z uwagi na kurczący się rynek nowych budynków mieszkalnych.
W drugim kwartale widać było duży spadek w grupie zasobników c.w.u. i buforów ciepła, który w III kwartale 2023 roku osiągnął ok. 47%. Spore spadki dotknęły praktycznie wszystkich grup zbiorników i wynosiły od 17% do nawet 68%.
Pozostałe elementy instalacyjne sprzedawały się różnie i nie można jednoznacznie określić wzrostów czy spadków w tej grupie produktów. Generalnie wynik jest lepszy kwartał do kwartału o około 15%, ale znacznie gorszy (15-20%) w stosunku do poprzedniego roku i takie szacunki pojawiały się najczęściej, ale pojawiały się także głosy o kilkuprocentowych wzrostach w tej grupie produktów.
Podsumowanie
Rok 2023 jest w dalszym ciągu pełną niewiadomą. Druga połowa roku przyniosła co prawda osłabienie dynamiki spadków sprzedaży, a nawet w niektórych przypadkach wzrosty. Na taki stan rzeczy z pewnością wpływa cały szereg czynników zarówno ekonomicznych, jak i politycznych co bezpośrednio przekłada się na obraz rynku. Wyniki wyborów i perspektywa odblokowania pieniędzy na KPO daje nadzieję, że branża budowlana ożywi się, może nie w takim stopniu jak funkcjonowała wcześniej, ale na tyle, że firmy działające w branży budowlanej i grzewczej złapią trochę oddechu i uporządkują biznes w spokojniejszej atmosferze. Wzrosty cen i kosztów w branży instalacyjno-grzewczej, ale także głównie poza nią, spowodowały, że są przekładane w czasie decyzje o remontach i modernizacjach, co nie jest dobrym zjawiskiem.
Przy tej liczbie niewiadomych, trudno prognozować, jakim wynikiem zakończy rynek urządzeń grzewczych w 2023 roku, ale ostrożnie można przyjąć jego stabilizację i raczej dalszą tendencję spadkową, chociaż nie tak dużą jak to miało miejsce w IV kwartale 2022 roku i I kwartale 2023, a nawet pewne niewielkie wzrosty.
Budownictwo mieszkaniowe będzie jeszcze bardziej się kurczyć. Według naszych analiz, deweloperzy znacznie ograniczają/zamrażają nowe inwestycje, a programy wsparcia na razie przełożyły się tylko na wzrost cen mieszkań, a nie na liczbę rozpoczynanych budów.
źródło: SPIUG