Smart city – przykłady planów i realizacji inteligentnych miast
NEOM – linearne smart city | fot. pixabay
Raport „Smart cities: shaping the society of 2030” opublikowany przez UNESCO [1] został opracowany przez zespół ekspertów przyglądających się różnym koncepcjom i doświadczeniom z realizacji inteligentnych miast i rozwiązań. Raport zawiera obserwacje i wnioski dotyczące 15 metropolii na 5 kontynentach oraz kompilację ponad 150 innowacji wdrażanych w miastach. Wynika z niego, że inteligentne miasta to nadal idea, mit, do którego dążymy. A istniejące miasta określane obecnie tym mianem realizują dopiero kilka wyróżniających się inteligentnych projektów.
Zobacz także
Panasonic Marketing Europe GmbH Sp. z o.o. Agregaty z naturalnym czynnikiem chłodniczym w sklepach spożywczych
Dla każdego klienta sklepu spożywczego najważniejsze są świeżość produktów, ich wygląd i smak. Takie kwestie jak wyposażenie sklepu, wystrój czy profesjonalizm obsługi są dla niego ważne, ale nie priorytetowe....
Dla każdego klienta sklepu spożywczego najważniejsze są świeżość produktów, ich wygląd i smak. Takie kwestie jak wyposażenie sklepu, wystrój czy profesjonalizm obsługi są dla niego ważne, ale nie priorytetowe. Dlatego kwestia odpowiedniego chłodzenia jest w sklepach kluczowa, ponieważ niektóre produkty tracą przydatność do spożycia, jeśli nie są przechowywane w odpowiednio niskiej temperaturze. Do jej zapewnienia przeznaczone są między innymi agregaty wykorzystujące naturalny czynnik chłodniczy.
Panasonic Marketing Europe GmbH Sp. z o.o. Projektowanie instalacji HVAC i wod-kan w gastronomii
Ważnym aspektem, który należy wziąć pod uwagę podczas projektowania instalacji sanitarnych w obiektach gastronomicznych, jest konieczność zapewnienia nie tylko komfortu cieplnego, ale też bezpieczeństwa...
Ważnym aspektem, który należy wziąć pod uwagę podczas projektowania instalacji sanitarnych w obiektach gastronomicznych, jest konieczność zapewnienia nie tylko komfortu cieplnego, ale też bezpieczeństwa pracowników i gości restauracji. Zastosowane rozwiązania wentylacyjne i grzewczo-klimatyzacyjne muszą być energooszczędne, ponieważ gastronomia potrzebuje dużych ilości energii przygotowania posiłków i wentylacji.
TTU Projekt Schodołazy towarowe - urządzenia transportowe dla profesjonalistów
Elektryczne schodołazy towarowe produkowane są z myślą o szczególnych warunkach pracy w branży budowlanej, transportowej i instalatorskiej - konieczności szybkiego wejścia po schodach, transportu nieporęcznych...
Elektryczne schodołazy towarowe produkowane są z myślą o szczególnych warunkach pracy w branży budowlanej, transportowej i instalatorskiej - konieczności szybkiego wejścia po schodach, transportu nieporęcznych ładunków, ich załadunku do samochodu czy automatycznego poziomowania. Pozwalają zmniejszyć obciążenie pracowników oraz zwiększyć bezpieczeństwo ich pracy.
NEOM – linearne smart city
Saudyjska koncepcja NEOM zakłada zbudowanie nie tylko inteligentnego miasta, ale całej aglomeracji, w której najnowsza technologia sztucznej inteligencji ma bezpośrednio współdziałać z mieszkańcami. Część przemysłowo-gospodarczą stanowić ma Oxagon, a mieszkalno-usługową The Line. Efektem mają być rozwiązania dla gospodarki cyrkulacyjnej. Mieszkańcy i pracownicy będą się koncentrować na badaniach oraz innowacjach, rywalizując z uznanymi światowymi centrami high-tech. Obecnie trwają prace nad projektami zakładów produkcyjnych i powstają pierwsze obiekty. Najemcy mają zacząć z nich korzystać w 2022 roku.
Przeczytaj także: Smart city – utopia czy nieuchronna wizja jutra >>
The Line
To projekt linearnego miasta w Arabii Saudyjskiej, elementu koncepcji NEOM wchodzącej w skład planu Saudi Arabia’s Vision 2030, którego celem jest m.in. odchodzenie od gospodarki surowcowej, rozluźnienie podziałów i ograniczeń społecznych oraz zwiększanie inwestycji w przemysł high-tech. NEOM i jego elementy mają korzystać z nowoczesnych technologii oraz z energii odnawialnej. Technologie te zapewnią bezpieczeństwo i komfort mieszkańcom, a ci rozwój nowoczesnego biznesu i firm z branży wysokiej technologii.
The Line powstaje wzdłuż jednej osi komunikacyjnej o długości 170 km, z czego część ma biec wzdłuż wybrzeża Morza Czerwonego w pobliżu Zatoki Akaba, a część przez góry, by dotrzeć do dolin w głębi półwyspu. NEOM ma docelowo zamieszkiwać 1 mln ludzi i zajmie on obszar o powierzchni 26 tys. km2 (prawie tyle co Belgia, mająca 11 mln mieszkańców). Koszt The Line ma wynieść 200 mld dol., a całego NEOM ponad 500 mld dol. Ten flagowy projekt Saudyjskiej Wizji 2030 ma przynieść 380 tys. nowych miejsc pracy i ponad 40 mld euro PKB. Środki na tak kosztowne projekty pochodzą z funduszu naftowego, który ma za zadanie przestawienie gospodarki z wydobycia ropy na nowe technologie – podobnie jak to czyni Dubaj, który tworzy nowe miasto na pustyni od podstaw. W celu przyciągnięcia inwestorów i pracowników NEOM ma mieć odrębne regulacje prawne – uchwalać własne przepisy podatkowe i posiadać autonomię sądowniczą. Ma być też bliższe wzorcom europejskim niż arabskim.
Rys. 1. The Line – miasto linearne, biegnące od wybrzeża Morza Czerwonego w głąb półwyspu. Źródło: NEOM
Pierwotne plany zakończenia inwestycji wyznaczone zostały na 2025 rok, ale już są opóźnione. NEOM stale poszukuje wykonawców i inwestorów oraz specjalistów do realizacji tego projektu. Nie obeszło się bez krytyki opierającej się na innych, wcześniejszych projektach budowy wolnych stref ekonomicznych i centrów finansowych, które miały trudności z wystartowaniem i wykonalnością złożonych planów. Komentowano, że projekt zakłada wykorzystanie technologii, które tak naprawdę jeszcze nie istnieją, w tym komunikacyjnych, budowlanych i energetycznych. Realizacja projektu wywołała także konflikt z miejscową ludnością, którą zmuszono do przesiedlenia, a opornych aresztowano.
Koncepcja miasta linearnego nie jest nowa. Pod koniec XIX w. rozpatrywana była m.in. w Hiszpanii i Anglii jako rozwiązanie urbanistyczne mające poprawić warunki życia (tak samo jak koncepcja miast ogrodów, np. wokół Warszawy przed 1914 rokiem). Ale doczekała się tylko paru realizacji, np. w rosyjskim Wołgogradzie (dawniej Stalingradzie). Taka też miała być Brasilia, ale szybko obrosła satelitami, a nawet slumsami. Praktyka wskazuje, że dla zachowania linearności konieczne jest surowe i skuteczne egzekwowane zasad budowy i osiedlania się, niezbędna jest też duża ilość wolnego terenu – oba te warunki spełnia właśnie Arabia Saudyjska.
Oxagon
To plan innowacyjnego modelu dla przyszłych centrów produkcyjnych, zakładający przedefiniowanie sposobu życia i pracy. Ma być katalizatorem wzrostu gospodarczego i różnorodności w NEOM i pobliskim The Line. Inwestorzy twierdzą, że jest to nowe podejście do rozwoju przemysłu z poszanowaniem środowiska. Wykorzystywane w NEOM elementy sztucznej inteligencji (AI) mają na celu przekształcenie jej w „samouczącą się społeczność”. Szacuje się, że 90% dostępnych danych zostanie wykorzystanych do poprawy infrastruktury i tworzenia nowych rozwiązań. Będzie to też miejsce rozwoju regionalnego handlu oraz wsparcia dla nowego centrum globalnych przepływów handlowych.
W Oxagonie powstaje bowiem port zintegrowany z centrum logistycznym, a wszystko to w pobliżu Kanału Sueskiego, przez który przechodzi ok. 13% światowego handlu. Powstaną tu fabryki korzystające z najnowszych technologii sztucznej inteligencji. Ma to być najbardziej zaawansowany technologicznie węzeł logistyczny na świecie z najnowocześniejszą komunikacją zintegrowaną z portami i lotniskami. W ramach samego Oxagonu komunikacja ma być głównie piesza, a pojazdy zasilane wodorem. Czas dojazdu do pracy z The Line ma być krótki dzięki bardzo szybkim połączeniom oraz bezkolizyjnej komunikacji w jednej linii.
Unikalna ośmiokątna konstrukcja Oxagonu i jego budynków ma minimalizować wpływ na środowisko i zapewnić optymalne wykorzystanie terenu, tak aby zachować 95% środowiska naturalnego na tym obszarze. Cechą charakterystyczną Oxagonu ma być największa na świecie pływająca konstrukcja. Port, lotniska i kolej zostaną zunifikowane, zapewniając światowej klasy poziom wydajności przy zerowej emisji dwutlenku węgla netto. Będą one wyznaczać światowe standardy w zakresie wdrażania technologii i zrównoważenia środowiskowego. Budowa i działanie Oxagonu będzie się opierać na najbardziej zaawansowanych technologiach, takich jak internet rzeczy (IoT), fuzja człowiek-maszyna, sztuczna inteligencja oraz robotyka, i wszystko to połączone zostanie z siecią w pełni zautomatyzowanych centrów produkcji, dystrybucji i komunikacji.
Wszystkie te innowacyjne sektory będą zasilane w 100% energią odnawialną. Jądrem rozwoju przemysłowego mają być nowe technologie w zakresie autonomicznej mobilności, zrównoważonej produkcji żywności, zapewniania zdrowia i dobrego samopoczucia, technologie cyfrowe (w tym technologia kosmiczna i robotyka) oraz nowoczesne metody budowy.
Wielu ekspertów podkreśla, że wszystko to tworzone jest jednak nie po to, by zaspokoić potrzeby ludzi – nawet rdzenni mieszkańcy zostali z tych terenów wysiedleni, a nowi będą rozwijać nowe technologie, które potem będzie można sprzedać, jak teraz ropę.
Songdo – eksperyment społeczny i technologiczny
To nowoczesny poligon doświadczalny dla rozwiązań smart city nowej generacji. Miasto jest budowane od podstaw na zrekultywowanym terenie wybrzeża Morza Żółtego. Powstaje w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Działają tu międzynarodowe korporacje technologiczne z lokalnymi usługodawcami i organizacjami rządowymi. Songdo ma konkurować z takimi miastami, jak Szanghaj, Hongkong czy Singapur. Ten poligon doświadczalny Korea wykorzystuje do eksportu swoich technologii m.in. do Kuwejtu, gdzie za 40 mld dol. powstaje South Saad Al-Abdullah.
W Korei Południowej od wielu lat budowane jest eksperymentalne miasto najnowocześniejszych technologii – Songdo, przedłużenie międzynarodowego węzła komunikacyjnego w Incheon w pobliżu Seulu. Miasto to ma najwięcej na świecie budynków z certyfikatem LEED. Także pobliska stolica, Seul, już od lat oferuje wiele nowych technologii powszechnie dostępnych dla mieszkańców, jak np. szybkie Wi-Fi czy nowoczesne panele z informacją o komunikacji miejskiej. Koreańczycy to społeczność, która najpowszechniej korzysta z aplikacji do sprzętu AGD i łączy urządzenia ze smartfonami.
Songdo ma rozwijać i testować technologie IT, smart home i smart city. To miasto naszpikowane kamerami i różnymi czujnikami oraz detektorami i licznikami – np. do monitorowania temperatury, zużycia energii i natężenia ruchu, ale też systemami informowania i ostrzegania o ewentualnych problemach. Powszechne są stacje ładowania samochodów, w budynkach jest system recyklingu wody (odzyskiwana jest woda szara), a instalacje zbierania odpadów zasysają śmieci bezpośrednio z kuchni – wszystkie odpady z gospodarstw domowych trafiają przez rozległą podziemną sieć do centrów recyklingu, gdzie są automatycznie sortowane i przetwarzane, w tym na energię i surowce. Na ulicach nie ma śmieciarek, a przy budynkach śmietników. Domy są obsługiwane przez aplikacje telefoniczne, które kontrolują wszystko – od ogrzewania i klimatyzacji po oświetlenie.
Miasto powstaje wokół centralnego parku i jest zaprojektowane tak, aby każdy mieszkaniec mógł pieszo dotrzeć w krótkim czasie – ok. 15 min – do pracy w dzielnicy biznesowej. Aż 40% jego powierzchni zostało zarezerwowane na zieloną przestrzeń publiczną.
Z założenia miasto to nie ma wielu połączeń z sąsiednimi, tak żeby stanowiło odrębny organizm z możliwością pełnego zaspokajania potrzeb mieszkańców. Na razie pomimo stałego wzrostu liczby mieszkańców jego ulice wydają się puste i pozbawione korków – do tego także dążono. Budowa jednak trwa i stale przybywają nowe obiekty. O ile mieszkania w Songdo od początku sprzedawały się dobrze, to biura już nie tak szybko, jak zakładano. Korporacji nie przyciągały spokój i ekologia – szukały raczej zgiełku i pędu.
Obecnie Songdo liczy ok. 80 tys. mieszkańców i ma za sobą pierwszą, główną fazę rozwoju. Na bazie tych doświadczeń formułowane są już pytania: Jak powinniśmy projektować miasta? Czy smart cities są projektowane dla ludzi, czy służą wdrażaniu funkcji sztucznej inteligencji? Czy ważniejszy jest człowiek i jego potrzeby spełniane przez technologie, czy też ma on być jedynie do tych technologii dodatkiem?
Singapur – miasto-państwo na drodze do modelu cyfrowego
Singapur to jedno z najbardziej przeludnionych miast. Od kilku lat realizowany jest w nim Smart Nation – ambitny program, który ma wprowadzić miasto i jego mieszkańców w erę cyfrową i sztucznej inteligencji.
U podstaw programu Smart Nation leży potrzeba rozwiązywania problemów miasta. Otwarcie mówi się, że komercjalizacja rozwiązań w zakresie nowych technologii to klucz do jego rozwoju. W ramach programu opomiarowuje się wszystko, co tylko można, a sprzyja temu fakt, że w Singapurze ponad 80% mieszkańców (3,2 mln) wynajmuje niedrogie mieszkania komunalne, będące poligonem doświadczalnym dla wielu projektów realizowanych w ramach Smart Nation.
Przykładowo w dzielnicy Yuhua mieszkania są naszpikowane czujnikami kontrolującymi poszczególne mieszkania i zachowania ich lokatorów. Budynki wyposaża się w instalacje PV, odzysku wody oraz gospodarowania odpadami. Stałe śledzenie zużycia wody jest dla Singapuru bardzo ważne, bo importuje ją z sąsiedniej Malezji. Inteligentne aplikacje czerpiące dane z czujników dostarczają informacji na temat ich zachowania także mieszkańcom, żeby zachęcać ich do oszczędzania wody i energii oraz obniżania kosztów utrzymania gospodarstw domowych. Z kolei rząd może agregować te dane, korzystając z analiz i symulacji komputerowych, aby usprawnić planowanie, projektowanie i utrzymanie komunalnych osiedli mieszkaniowych. Ta współpraca przynosi korzyści obu stronom, ale podkreśla się, że przede wszystkim dostawcom nowych technologii, którzy wraz z samorządem mogą mierzyć w czasie rzeczywistym praktycznie wszystkie aspekty gospodarki komunalnej – od zużycia energii, poprzez zużycie wody i produkcję odpadów.
Oprócz braków wody Singapur ma też problem ze starzeniem się społeczeństwa. Silne więzi rodzinne sprawiają, że wiele osób w wieku produkcyjnym opiekuje się rodzicami, zamiast pracować. Dlatego testowany jest system monitorowania osób starszych, który wykorzystuje m.in. czujniki ruchu w mieszkaniach i czujniki w drzwiach. W razie braku aktywności lub nietypowego zdarzenia informowany jest członek rodziny i/lub profesjonalny opiekun. To narzędzie od początku miało wyraźny cel – działanie systemu opieki zdrowotnej mają wspierać środki pozyskiwane dzięki możliwości pracy członka rodziny, który dotychczas poświęcał się wyłącznie opiece nad rodzicami. Praca zdalna i teleporady lekarskie są tam testowane od lat. Nawet rehabilitacja pacjentów po udarze jest prowadzona zdalnie – ruchy pacjentów rejestrowane są przez kamery i czujniki oraz obserwowane na odległość przez terapeutów. Nagrania są okresowo analizowane podczas wideospotkań lekarzy z pacjentami. System jest ciągle testowany, ale już wiadomo, że obniża koszty transportu i czas pracy specjalistów i opiekunów, a pacjentowi daje komfort przebywania w domu z rodziną bez konieczności wizyt w szpitalu lub pobytu w ośrodku opieki. Ponadto państwo oszczędza na łóżkach szpitalnych, trzymając je tylko dla naprawdę potrzebujących.
Singapur testuje także pojazdy autonomiczne – samochody i autobusy. Opomiarowanie całego miasta umożliwia samorządowi śledzenie flot autobusowych, czego efektem była redukcja o 90% zatłoczenia pojazdów i skrócenie czasu oczekiwania na nie. Natomiast pojazdy prywatne są na bieżąco kontrolowane przez systemy elektronicznego poboru opłat drogowych i obowiązkowo korzystają z systemu nawigacji satelitarnej. Tym samym każdy pojazd jest de facto stale śledzony, a władze mają dane potrzebne do reagowania w przypadku korków czy kolizji i wypadków, jednocześnie gromadząc informacje do analizy rozwoju systemu komunikacji. Parkomaty są już demontowane, a opłaty za przejazd i parkowanie naliczane elektronicznie na podstawie danych z satelity i systemu nawigacji – to system bez precedensu w skali globalnej.
Miasto ma też swój model cyfrowy – dane do niego przekazują wszystkie czujniki. Zawiera on m.in. dokładne modele każdego budynku (wymiary, plany, materiały itd.) dostępne w trybach 3D, z możliwością „wejścia” do każdego obiektu i zapoznania się z jego układem. Poszczególne budynki tworzą model całego miasta wraz z danymi nt. ruchu każdego samochodu, przepływów wody, energii elektrycznej, a nawet odpadów. Do tego dochodzą informacje z kamer bezpieczeństwa, pomiary jakości powietrza, detekcja zagęszczenia tłumu, poziom hałasu i inne. Dane te służą nie tylko do bieżącego reagowania i analiz, ale także do różnych symulacji. Co na przykład się stanie, gdy w danym miejscu powstanie nowy budynek? Jak to wpłynie na przepływ powietrza, otoczenie i komunikację, gdzie powinny stanąć nowe przystanki? Z kolei opieka zdrowotna liczy na dane pozwalające przewidzieć rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych. W tym przeludnionym mieście ochrona przed pandemią jest priorytetem.
To „żywe laboratorium” niektórzy postrzegają nie tylko jako poligon do eksperymentów, ale wręcz farmę do testowania nowych technologii, by móc je dalej sprzedać. Singapur nie kryje, że wszystkie pomysły są testowane pod kątem możliwości ich komercjalizacji, by rozwiązywać problemy dużych aglomeracji – przeludnionych, borykających się z brakiem wody, energii i czystego powietrza, korkami itd. Władze zobowiązały się do prowadzenia dialogu z mieszkańcami w sprawie udostępniania dużych ilości danych i ich kontroli. Jak na razie Singapurczycy podchodzą do tego projektu praktycznie, widząc wiążące się z nim korzyści. Ale czy łatwo będzie można zastosować te rozwiązania w innych częściach świata? Na przykład mieszkańcy Europy będą się raczej bronić przed totalną kontrolą, ale czy skutecznie i jak długo? Czy zaufamy państwu, że dane pozostaną anonimowe? Doświadczenie podpowiada, że rządzącym zwykle trudno się oprzeć możliwości jak najszerszej kontroli społeczeństwa, szczególnie gdy przychodzi do walki o pozostanie u władzy na kolejne kadencje.
Sidewalk Toronto – wizje zderzone z prozą życia
Toronto szukało partnera do odbudowy i rewitalizacji terenów wzdłuż wschodniego nabrzeża. W konkursie na jego zagospodarowanie wygrał projekt Sidewalk Labs. Lokalizacja przypominała opisywane wcześniej Songdo – także wybrzeże, ale w Korei były to tereny zalewowe, a w Toronto poprzemysłowe do rewitalizacji. Koreańczycy jednak swoje miasto zbudowali, natomiast amerykańska firma nie wyszła poza wizje i ogólne plany. Dlaczego w tym wypadku się nie udało?
Amerykański Sidewalk Labs, powiązany z Google i holdingiem Alphabet Inc. zajmującym się planowaniem urbanistycznym i infrastrukturą, pracuje nad rozwiązaniami obniżającymi koszty życia obiektów, wydajnym transportem i redukcją zużycia energii. W 2016 roku firma przystąpiła do planów tworzenia w kanadyjskim Toronto nowej dzielnicy, w której mogłaby testować swoje projekty przed ich pełnym wdrożeniem. Rok później ogłosiła plan budowy dzielnicy Quayside zajmującej powierzchnię ok. 5 ha, a także późniejszego rozszerzenia tego poligonu nowych technologii na Port Lands o powierzchni 320 ha, jeden z najsłabiej rozwiniętych dużych obszarów miejskich w Ameryce Północnej.
W 2018 roku firma przystąpiła do trwających rok konsultacji z mieszkańcami Toronto w sprawie planów rozwoju. Przedstawiciele Waterfront Toronto’s Digital Strategy Advisory Panel (panel doradczy ds. strategii cyfrowej) orzekli jednak, że projekt ten stawia przede wszystkim na technologie, a nie na potrzeby ludzi. 15-osobowe grono naukowców, inżynierów i prawników zarzuciło firmie zbyt ogólnikowe plany działania, obejmujące wprowadzanie nieistotnych lub niepotrzebnych mieszkańcom innowacji. Kwestionowali np. potrzebę montażu kamer i czujników w przestrzeni publicznej, by za ich pomocą wytyczać optymalny przebieg ścieżek, i wskazywali, że prościej byłoby posiać trawę i po dwóch miesiącach sprawdzić, gdzie zostanie wydeptana, niż ponosić olbrzymie koszty zbierania danych, ich analiz itd. Krytykowali także modele biznesowe oparte na korzyściach dla korporacji oraz fakt, że gros rozwiązań jest dopiero w fazie pomysłu, nie ma ich wdrożeń czy nawet prototypów. Wielu wprost twierdziło, że jak na razie jest to jedynie fantazja i do tego bardzo kosztowna.
W maju 2020 r. projekt został porzucony przez Sidewalk Labs ze względu na „bezprecedensową niepewność gospodarczą”, jaką wywołała pandemia COVID-19, a panel doradczy rozwiązano we wrześniu tego roku. Firma prowadzi inne projekty, o mniejszym rozmachu, m.in. Mana Wynwood w Miami, Downtown Summerlin w Las Vegas, The Power Station w San Francisco oraz Centrum Innowacji w Vancouver. Przyjrzyjmy się jednak dokładniej, co planowała w Toronto.
Sidewalk Labs nie zaczynało w Kanadzie od zera. Współpracowało wcześniej z wieloma miastami w ramach „Smart Cities Challenge” – programu departamentu transportu USA, którego celem jest pomoc w rozwiązywaniu problemów komunikacyjnych, głównie poprzez zbieranie i analizę danych w czasie rzeczywistym, w tym pochodzących z telefonów mieszkańców. Analizowano występowanie zatorów komunikacyjnych i warunków drogowych, żeby opracować platformę koordynacji transportu w celu poprawy efektywności wykorzystania ulic, parkingów i tranzytu.
Zaprezentowane przez Sidewalk Labs pomysły na rewitalizację dzielnicy Toronto kreśliły wizję inteligentnego miasta. Miało ono być wręcz idyllicznym miejscem, z wieloma parkami, budownictwem modułowym i podziemnymi tunelami dla dostaw realizowanych przez roboty. W podziemnych tunelach miała też zostać ulokowana infrastruktura komunalna – niewidoczna, ale dostępna. Na powierzchni w przestrzeni publicznej widać byłoby tylko zieleń i ścieżki, bez samochodów. Zwieńczeniem koncepcji była warstwa cyfrowa – czyli sieć IT z czujnikami, kamerami, pomiarami i ich analizą. Mieszkańcy mieli także korzystać z sieci do zarządzania sprawami publicznymi i prywatnymi. Generowało to obawy, do czego Google wykorzysta gromadzone dane i informacje o mieszkańcach, czy będzie je udostępniał dalej itp. Dyskutowano także wiele na temat cyberbezpieczeństwa.
Założeniem urbanistycznym było miasto bez samochodów, o niskim śladzie węglowym. Wszystko, co możliwe, miało zostać okablowane i wyposażone w detektory, liczniki, czujniki i kamery. Bazą do analiz miały być dane pochodzące m.in. z pomiarów ruchu ulicznego, hałasu, zanieczyszczeń. Projekt był bardzo ambitny, z perspektywą kolejnych realizacji w znacznie większej skali. Wiele założeń przyjęto na wyrost, np. transport oparty na wspólnych dojazdach autonomicznymi pojazdami elektrycznymi. Niepotrzebne byłyby wówczas parkingi, a przestrzeń miała być udostępniana rowerzystom i pieszym. Ścieżki rowerowe miały dominować, a rowery byłyby publiczne. Adaptacyjna sygnalizacja świetlna na ruchliwych skrzyżowaniach dawałaby priorytet rowerzystom – jak w Kopenhadze, gdzie można pedałować ze stałą prędkością 20 km/h aż do centrum miasta. Pojawiły się też pomysły chowanych zadaszeń dla jadących rowerzystów i podgrzewania ścieżek rowerowych zimą. Samochodem prywatnym można by się poruszać tylko poza dzielnicą, pobierając go ze specjalnej strefy buforowej.
Projekt obejmował też jednak założenia bardziej realne: budynki wykonywane z ekologicznych materiałów, w tym drewna, zasilane odnawialnymi źródłami energii – z instalacji PV na dachach i ścianach, ogrzewane i chłodzone przez sieć cieplną, która wykorzysta ciepło odpadowe m.in. ze ścieków i wentylacji, a także ze źródeł geotermalnych i pobliskich jezior. Domy miały mieć certyfikaty LEED i standard energetyczny na poziomie budynków pasywnych.
Sidewalk Labs, chcąc uniknąć losu Songdo, zakładało, że mieszkania będą przystępne cenowo, aby nie było to miasto puste i tylko dla bogaczy. Planowano wprowadzić najem komercyjny, własność i najem socjalny. Miał to być test z polityki mieszkaniowej zakładającej społeczność mieszaną, zwłaszcza pod względem ekonomicznym. Mimo że projekt nie wyszedł poza fazę prezentacji, zebrano w jego ramach wiele interesujących pomysłów wartych wdrożenia. Trzeba jednak najpierw rozwinąć technologie, znaleźć sposób na ich tanie sfinansowanie i przede wszystkim przekonać mieszkańców, by chcieli w takiej dzielnicy mieszkać, nie będąc narażonymi na ograniczanie ich prywatności i potrzeb oraz ucieczkę danych czy cyberataki. Wyzwaniem będzie pewnie także przyzwyczajenie Kanadyjczyków do nieskrępowanego poruszania się własnym i dużym samochodem.
Literatura
- https://unesdoc.unesco.org/ark:/48223/pf0000367762.locale=en
- https://smartcityhub.com/
- https://www.smartnation.gov.sg/
- https://www.engadget.com/2018-03-16-alphabet-google-sidewalk-labs-toronto-quayside.html
- https://www.toposmagazine.com/the-line-saudi-arabia/
- https://www.neom.com/en-us/, H.R. Giger Museum/WhiteMAD